Nie udało się załatwić żadnych spraw dla Polaków. Tak najkrócej można ocenić kolejny unijny szczyt w Brukseli. Nic więc dziwnego, że premier, Beata Szydło, ogranicza się do wygłaszania nic nie wnoszących oświadczeń. Tymczasem kluczowe dla Polaków sprawy jak zasady pozostania na Wyspach, kwestia łączenia rodzin czy edukacja dzieci w Wielkiej Brytanii pozostały bez rozstrzygnięć.

Za to premier Beata Szydło znowu dała popis swojemu talentowi do wygłaszania pustych oświadczeń. Konia z rzędem temu, kto znajdzie w tych słowach choćby jedną konkretną informację ważną dla Polaków.  “Atmosfera dzisiaj była, nawet określiłabym to w ten sposób, że była to atmosfera świąteczna […] Ja na poprzednim szczycie bardzo wyraźnie również o tym mówiłam – o tych zasadach i o tych wartościach, które kiedyś zachęciły Europejczyków do tego, aby stworzyć wspólny projekt wspólnej Europy, po to żeby razem rozwiązywać poważne problemy i być razem w tym, solidarnie” – mówiła Szydło po spotkaniu w Brukseli.

Reklamy

W naszej ocenie pani premier w swojej nieświadomości dobrze się bawiła, nie rozumiejąc najwyraźniej jaką cenę przyjdzie nam zapłacić za Brexit.

Poprzedni artykułMacierewicz obniża zdolności obronne Polski
Następny artykułAndrzej Duda szuka swojego miejsca w Polsce i nie może znaleźć