Zmierzamy w stronę władzy totalitarnej – powstaje urząd specjalnego ministra

Wszechwładne służby bezpieczeństwa mające wgląd w najbardziej prywatne sprawy Polaków, wszechwładny minister bezpieczeństwa. Tak wygląda ponura wizja rządów Prawa i Sprawiedliwości, która może się wkrótce ziścić i przywodzi na myśl najgorsze czasy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Trudno więc się dziwić, że projekt jest starannie ukrywany przed opinią publiczną. Minister bezpieczeństwa będzie miał większe uprawnienia niż premier i prezydent.

Nowy minister i jego służba ma kontrolować wszystkie aspekty działania rządu, związane z bezpieczeństwem. Ma być wywiadem, formacją antyterrorystyczną, policją o specjalnych uprawnieniach a nawet… kontrwywiadem. Czegoś takiego nie ma nigdzie na świecie, bo politycy doskonale rozumieją jak wielkim zagrożeniem jest koncentrowanie władzy w rękach jednej osoby. Pod władzę nowego ministra ma podlegać nawet CBA. W projekcie zapisano też uprawnienia, które jeżą włos na głowie wszystkim obrońcom prywatności. Ułatwione podsłuchiwanie Polaków to tylko drobna część możliwości, jakie ma mieć ten nowy resort.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


O sprawie doniósł serwis Onet.