
Nasze źródła w sejmie mówią, że Paweł Kukiz i Piotr „Liroy” Marzec, którzy jeszcze do niedawna byli w jednym klubie parlamentarnym nienawidzą się nie z powodu polityki a z powodów artystycznych. Kukiz nie mógł znieść oskarżeń o chałturzenie i pisanie pod publiczkę, podczas gdy Liroy twierdzi, że tworzy od serca.
Oficjalnie Piotr Marzec zdecydował się przeprosić za nieinformowanie wyborców o konfliktach. Zapewnił, że do końca wierzył, że wszystko się ułoży. Podobno jednak scyzoryk od dawna juz mu się w kieszeni otwierał. I to bynajmniej nie z powodów politycznych, ale muzycznych. Cóż… rock and roll i rap to jednak dwa różne gatunki muzyczne.
Reklamy
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |