Ugrupowanie rządzące przyjęło fatalną ustawę. Czy grozi nam dyktatura?

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro otrzymał właśnie większe uprawnienia. Teraz to on ma wpływ na powoływanie i odwoływanie prezesów sądów. Sejm właśnie przyjął nowelizację prawa o ustroju sądów.

Za nowelizacją autorstwa posłów PiS głosowało 229 posłów, przeciw było 3. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Opozycja nie głosowała. Teraz nowela trafi do Senatu.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wcześniej posłowie przyjęli część z kilkudziesięciu poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu. Ograniczono m.in. wpływ ministra sprawiedliwości przy powoływaniu sędziów-wizytatorów. Sejm odrzucił wniosek PO, N i UED o odrzucenie projektu oraz niemal wszystkie poprawki opozycji, które zmierzały do rezygnacji z głównych zapisów nowelizacji.

Opozycja nie szczędzi słów krytyki i mówi wręcz o zniszczeniu Krajowej Rady Sądownictwa.

Paweł Kukiz lider Kukiz’15 skomentował: “Już Platforma upartyjniła sądownictwo. Dziś sądy wziął PiS. Kiedy będą Obywateli? Proponowaliśmy aby sędziów KRS wybierali Obywatele w wyborach powszechnych. EWENTUALNIE Sejm ale większością kwalifikowaną 2/3 głosów. Niestety, PiS właśnie przegłosował, że sądy są ich. Tylko ich. Jeden Wódz, Jedna Partia, Jeden Naród. PiS-owski.”

A my przypomnimy tylko, że Amnesty International wydało negatywną opinię zmianom w ustawie o sądownictwie. Zaś wpływanie na skład Rady w taki sposób, w jaki pozwala przegłosowana właśnie ustawa AI uznało za obejście przepisów konstytucji.

Źródło: Rzeczpospolita, Facebook