140 tysięcy na ślepy zaułek, czyli zakłamanie rządzących

Rząd premier Szydło twierdzi, że podwyższenie opłaty paliwowej pomoże wyremontować drogi lokalne. Tymczasem opozycja pokazuje drogę, którą już wyremontowane za pieniądze podatników i to bez konieczności tworzenia kolejnej daniny. Mowa o drodze do posesji… Beaty Szydło.

Prywatny dojazd do posesji premier Beaty Szydło we wsi Przecieszyn (woj. małopolskie), naprawiono za pieniądze podatników w kwocie 140 tys. zł. Sprawę przypomniał poseł PO Michał Stasiński, który opublikował na Twitterze zdjęcie prowadzącej do posesji pani premier przy ul. Groblowej w Przecieszynie.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Drogę do posesji Szydło wyremontowano kilka miesięcy po objęciu przez nią stanowiska Prezesa Rady Ministrów. Wygoda rodziny Szydłów kosztowała polskiego podatnika dokładnie 135 438,77 zł brutto. Środki na remont wzięto z budżetu gminy Brzeszcze.

A my tylko przypominamy, że w swoim czasie PiS doprowadziło do budowy pewnego peronu w pewnym mieście. Oddano go do użytku 16 października 2006 roku. Koszt budowy peronu wyniósł 909 tysięcy złotych, z czego 300 tysięcy złotych wyłożył samorząd miasta. Ale zatrzymuje się tu jedynie 14 par pociągów. Tak więc inwestycje, z których niewielu korzysta to specjalność tej partii.

Źródło: twitter