Władza chce utrwalić patologie w spółdzielniach mieszkaniowych

Jutro Senat rozpatrzy nowelizację ustawy spółdzielniach mieszkaniowych. Wszystko wskazuje na to, że mimo pewnych zmian w prawie skostniały system pozostanie niezmieniony. Ustawodawcy pozwalają bowiem zostać członkiem spółdzielni osobie, która dopiero ubiega się o prawo do lokalu. To daje możliwość do dalszego wykorzystywania przez prezesów spółdzielni głosów członków oczekujących – pisze “Dziennik Gazeta Prawna”.

“Członkiem spółdzielni może być osoba fizyczna, choćby nie miała zdolności do czynności prawnych lub miała ograniczoną zdolność do czynności prawnych, której przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, prawo odrębnej własności lokalu, roszczenie o ustanowienie odrębnej własności lokalu, zwane dalej ekspektatywą, lub która ubiega się o ustanowienie spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego lub odrębnej własności lokalu, albo będąca założycielem spółdzielni”.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dziennik tłumaczy, że te 16 słów sprawia iż wystarczy, by ludzie prezesa złożyli do spółdzielni odpowiednie wnioski o przyznanie im lokalu. To daje możliwość żeby swoimi głosami wpływać na wyniki głosowań w walnych zgromadzeniach.

Nowelizacja miała być realizacją wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że osoby które nie mają interesu “polegającego na zaspokajaniu ich potrzeb mieszkaniowych lub polegających na dostarczaniu lokali o innym przeznaczeniu przez daną spółdzielnię mieszkaniową, a więc którym nie przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu, spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, prawo odrębnej własności lokalu lub ekspektatywa odrębnej własności lokalu – nie mogą być jej członkami”.

Mimo wielu uwag ze strony stowarzyszeń spółdzielców ani rząd ani Sejm nie wzięli pod uwagę głosu ludzi – pisze “DGP”. Senacka komisja zasugerowała z kolei przyjęcie uchwalonego przez izbę niższą aktu bez żadnych poprawek.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna