Kamiński i Ziobro wpływają na Trybunał Konstytucyjny? Tak będą wyglądać sady PiS

Mariusz Kamiński i Zbigniew Ziobro pozostają w bliskich stosunkach z sędziami Trybunału Konstytucyjnego – te informacje podała Fundacja ePaństwo, która na swojej stronie snuje scenariusze na przyszłość. A konkretnie scenariusze wpływania polityków na sądownictwo. “Jesteśmy w posiadaniu informacji, które wskazują na ryzyko bliskich kontaktów posłów i urzędników z sędziami Trybunału Konstytucyjnego – napisano na portalu “Fundacji ePaństwo”.

W marcu biuro Trybunału Konstytucyjnego udzieliło informacji, że Pan Sędzia Muszyński spotkał się m.in. z Panem Ministrem Sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro i wiceministrem Marcinem Warchołem w sprawie encyklopedii prawa konstytucyjnego wydawanej za granicą oraz Panem prof. Bogusławem Banaszakiem w sprawie Komisji Weneckiej.
Ponieważ dla wnioskodawcy, wątek pracy nad encyklopedią prawa konstytucyjnego wydawał się interesujący, dopytał więc o prace nad encyklopedią w Ministerstwie Sprawiedliwości. Tymczasem tam odpowiedziano mu, że zarówno Minister Sprawiedliwości, jak i Ministerstwo Sprawiedliwości nie biorą udziału w tworzeniu encyklopedii prawa konstytucyjnego, wydawanej za granicą. “Zagadką pozostaje zatem prawdziwa przyczyna wizyty, szczególnie, że brał w niej udział Minister Ziobro, który, zgodnie z podaną wyżej informacją nie ma nic wspólnego z pracami nad encyklopedią” – pisze portal Fundacji ePaństwo.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Dalej portal podaje informacje, że w lutym Pan Mariusz Kamiński – koordynator służb specjalnych, w połowie stycznia złożył kurtuazyjną wizytę Pani Prezes Julii Przyłębskiej w siedzibie Trybunału. Celem wizyty było złożenie osobistych gratulacji z okazji powołania na Prezesa TK. Ten wyjątkowy stopień zażyłości może szczególnie niepokoić w kontekście tego, że przed Trybunałem toczy się postępowanie dotyczące zgodności z Konstytucją tzw. ustawy inwigilacyjnej. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że Pan Mariusz Kamiński pełni również funkcje posła i wiceprzewodniczącego Prawa i Sprawiedliwości.

Jak podaje portal Panią Prezes Przyłębską i Pana sędziego Muszyńskiego w Trybunale w lutym 2017 r. odwiedził również poseł Arkadiusz Mularczyk i to wraz z rodziną. Celem wizyty było pokazanie rodzinie budynku TK, w którym poseł występuje jako przedstawiciel Sejmu RP. Czy do pokazywania rodzinie budynku potrzebna jest obecność Pani Prezes?

Wszystkie te spotkania, jak podkreśla portal, budzą duże wątpliwości co do tego czy Trybunał rzeczywiście pozostaje niezależną instytucją, a podane przykłady zażyłości osób pełniących funkcje publiczne i mających bezpośredni interes w określonym rozstrzygnięciu Trybunału są bulwersujące. Taki scenariusz będzie miał również najprawdopodobniej miejsce w przypadku prób wpływania na sądy, w tym Sąd Najwyższy.

Naszym zdaniem to przedsmak tego jak będą wyglądać relacje PiS – Sady. Ręczne sterowania wyrokami politycznymi staną się normą, a stąd już tylko krok do tyranii.

Źródło: Fundacja ePaństwo