Nikt nie chciał przyjechać na demonstrację PiS? Partia rządząca traci poparcie społeczne

Zapowiadana na niedzielę 30 lipca na godzinę 15:00 demonstracja poparcia dla rządu i reformy sądownictwa została odwołana. Podobno pomysłodawcy organizatorzy chcą wyciszyć emocje i dać czas rządzącym do pracy nad ustawami.

“Aby wyciszyć emocje, odwołujemy demonstrację, zaplanowaną początkowo na niedzielę 30 lipca o godzinie 15:00. Chcemy dać rządzącym spokojny czas do pracy nad ustawami o KRS i SN. Choć odwołujemy demonstrację uliczną, żeby wesprzeć rządzących i pokazać, że społeczeństwo chce reformy sądownictwa, powołujemy “Komitet Żądamy Reformy Sądów”, który wystąpi z listem do pana Prezydenta RP Andrzeja Dudy, pani premier Beaty Szydło, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro oraz posłów i senatorów, o to, by w jak najkrótszym czasie powstały projekty ustaw o KRS i SN. Pod listem w tej sprawie będziemy zbierać podpisy Polaków. Chcemy ich zebrać milion – powiedział w rozmowie z portalem niezalezna.pl Adam Borowski.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


A my pytamy. Na pewno o to chodzi? Czy po prostu już wiedzą, że nikt nie chce przyjść na ten marsz? Ech… ta niezależna zależna od rządu.

Źródło: Niezależna.pl