
Media wspierające rząd nie przebierają w środkach, by podtrzymywać słabnące notowania PiS. Tym razem na celowniku medialnych cyngli znalazł się lider zespołu U2, Bono. Skrytykował on ze sceny rządy PiS, jako zagrażające wolności w naszym kraju. To wystarczyło, by ruszyła medialna nagonka.
Jak postanowiono skompromitować lidera U2? Pokazano jego zdjęcia ze spotkań ze światowymi przywódcami, w tym Władimirem Putinem. Rzekomo miało to dyskredytować go w oczach polskiej opinii publicznej. Podobną narrację przyjęły również konta internetowych trolli, wspierających rząd, także na Twitterze.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Naszym zdaniem tego typu metody są obrzydliwe. Wygląda na to, że podzielone i skłócone PiS co kilka dni wybiera sobie nowego wroga i próbuje go ze wszelkich sił niszczyć. Warto przypomnieć, że za czasów komunizmu też prowadzono tego typu walkę z artystami, niszcząc i krytykując na łamach reżimowych mediów.
Dziś od rana na polskim Twitterze trwa akcja udowadniania, że Bono jest wdową po ubeku. Do wieczora część ludzi uwierzy #potęgaTT
— Bartosz Węglarczyk 🇵🇱🇪🇺🇺🇸 (@bweglarczyk) July 31, 2017
https://twitter.com/woytazz78/status/892325456963395584
Może trzeba go do PL zaprosić Pokazać tych prześlad opozycjonistów zamyk media pobitych i aresztow demonstrantów I oczyw wojsko na rogatkach https://t.co/FeeGA0gm8H
— Piotr Wawrzyk (@Piotr_Wawrzyk) August 1, 2017
Panie Piotrze jak tylko znajdzie czas w kalendarzu, zajęty mocno ponoć spotkaniami w obronie demokracji 👇 pic.twitter.com/4PBR0MXqWM
— Krzysztof Sobolewski 🇵🇱100PL🇵🇱 (@AC_Sobol) August 1, 2017
Bono w okresie "Achtung baby" pozowała do zdjęć w damskich ciuszkach. Ma zryty beret więc jakże brać go serio? 😉
— rafal miros (@rafmirc) August 1, 2017
źródło: Wsensie.pl, twitter