Warszawa zaroi się od pomników smoleńskich? Zamach na konserwatora zabytków

Wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera (PiS) wypowiedział obowiązujące od 15 lat porozumienie, na mocy którego stołeczny konserwator zabytków opiekuje się zabytkami w Warszawie, a także opiniuje lokalizacje pomników. Nowy podział obowiązków wejdzie w życie na początku listopada.

O sprawie poinformował stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki, ktory na Facebooku opublikował decyzję wojewody i napisał: “Rozwiązanie porozumienia, podpisanego jeszcze przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2003 r., zacznie obowiązywać za 3 miesiące, czyli od początku listopada.”
Jak podkreślił, oznacza to powrót do stanu sprzed 2003 r., kiedy w Polsce funkcjonowali wyłącznie wojewódzcy konserwatorzy.

Tymczasem, jak napisał Krasucki “Napór inwestycyjny i ilość spraw są nieporównywalne z tym, co było przed 2003 r. W tej chwili Stołeczny Konserwator tylko w ciągu roku wydaje prawie 5000 decyzji, ok. 1000 postanowień (uzgodnienia w zakresie obiektów ewidencyjnych) i wydaje 2000 zaleceń. To dużo więcej niż na całym Mazowszu razem wziętym. Nierzadko są to sprawy trudne i wymagające dokładnych, rzetelnych analiz.”

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Zdaniem wiceprezydenta Warszawy Włodzimierza Paszyńskiego “To element zawłaszczenia przez PiS kolejnego fragmentu państwa. PiS nie znosi sytuacji, kiedy czegoś nie kontroluje. Chce mieć wpływ na wszystko.” powiedział w rozmowie z “Gazetą Wyborczą”. Jak dowód podał głaz upamiętniający prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który nielegalnie stanął przed ratuszem. “Dla PiS prawo nie jest czynnikiem rozstrzygającym, jest nim wola prezesa” – powiedział.

GW przypomina, że głaz stanął jako samowola w kwietniu 2016 r. z napisem zawierającym sformułowanie, że Lech Kaczyński “poległ w służbie ojczyzny” 10 kwietnia 2010 r. Słowo “poległ” negatywnie zaopiniowała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, tłumacząc, że jest ono zarezerwowane dla tych, którzy ginęli w boju. Stołeczny konserwator prowadził postępowanie dotyczące usunięcia głazu.

Prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz wielokrotnie powoływała się na słowa stołecznego konserwatora zabytków „o zamkniętym układzie Krakowskiego Przedmieścia”, argumentując odmowę budowy tam pomników ofiar katastrofy smoleńskiej prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Teraz ani ona ani stołeczny konserwator zabytków nie będą mieli w tej sprawie nic do powiedzenia.

A przypomnijmy, że w czasie ostatniej miesięcznicy Jarosław Kaczyński powiedział: “będziemy kontynuować marsz, dopóki nie staną pomniki”. Krok do przodu?

Źródło: Gazeta Wyborcza, Facebook,