Czy za błąd jednego człowieka setki ludzi stracą pracę? Rząd znowu nie przemyślał konsekwencji swoich działań.

Gdy producent napoju Tiger przepraszał za reklamę w internecie i wpłacał pół miliona złotych na fundację pomagającą powstańcom, w środowiskach rządowych powstał pomysł “ukarania” Maspexu. Tyle, że konsekwencje tego działania mogą być dużo większe, niż wydaje się zaślepionym ideologom.

Ze współpracy z nim zaczęły się wycofywać państwowe molochy, między innymi Orlen i Lotos. Posłuszni rozkazom z Nowogrodzkiej prezesi jeden przez drugiego deklarowali, że nie będą wspierać sprzedaży firmy, która obraziła pamięć o Powstaniu Warszawskim. Producentowi należy się kara, co do tego nikt nie ma wątpliwości. Ale w czasie, gdy ogłaszano te decyzje, u zagranicznych konkurentów Maspexu prawdopodobnie strzelały korki od szampana. Niszczenie polskich firm, które odnoszą sukcesy w Europie to najlepszy prezent jaki PiS może sprawić zachodniemu kapitałowi.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Kupujcie polskie? 

Ilość frazesów i pustych obietnic, jakie padły w kampanii wyborczej PiS i wspierających ich Solidarnej Polski oraz Polski Razem, nie mają swojego odpowiednika w historii naszego kraju. Wśród wielu haseł mogliśmy między innymi usłyszeć takie: „PiS chce wspierać polskich przedsiębiorców, chce, żeby polskie, wspaniałe produkty podbijały świat. Zależy nam na tym, żeby firmy rodzinne się rozwijały, bo tutaj są tworzone miejsca pracy, tutaj jest prowadzona produkcja, wreszcie buduje się w ten sposób polska marka.” – te słowa Beaty Szydło na pewno dźwięczą dzisiaj w uszach prezesa Maspexu, Krzysztofa Pawińskiego.

Jakie są realne efekty działania rządu PiS? Ogłoszony przez narodowo-socjalistyczne środowiska bojkot napoju energetcznego Tiger z całą pewnością odbije się na jego wynikach sprzedaży. Wycofanie popularnego wśród kierowców Tigera ze stacji benzynowych to mniejsze przychody a więc także zagrożenie dla miejsc pracy. Ile osób zostanie zwolnionych z powodu ideologicznej wojny, jaką rozpętał PiS wobec Maspexu? Tego jeszcze nie wiadomo, ale zagrożenie na pewno istnieje.

To nie jest kraj do prowadzenia biznesu

Naszym zdaniem to paranoja i strach, panujące wśród członków układu rządzącego, napędzają podobne nieprzemyślane działania. Producenta należało ukarać, sam zresztą podjął szybko odpowiednie decyzje i na pewno będzie sprawował większą kontrolę nad swoją kampanią reklamową. Ale jaki komunikat otrzymują ta oraz inne polskie firmy? Polska jest krajem, w którym nie znasz dnia ani godziny. Zachodni system prawa i jego stabilności wciąż pozostaje dla Polaków marzeniem. Tu obowiązuje przecież mentalność wschodnia. Jarosław Kaczyński wraz ze swoimi wyznawcami niczym wschodni watażka jedną decyzją przekreśla rozwój firmy, dającej pracę tysiącom Polaków. Dzisiaj tej, jutro innej.

Czas na stabilne prawo i możliwości rozwoju dla Polaków

Tak być nie może! Jeśli ktoś popełni błąd, to powinien mieć możliwość wyrażenia skruchy i zadośćuczynienia. Agresywna kampania reklamowa nie jest powodem by niszczyć kolejny polski podmiot w imię ideologii, bo w jego miejsce przyjdą zachodni konkurenci, po rękach całując PiS za to, że zrobili im miejsce na europejskim rynku. Dlatego takim reakcjom jak Orlenu czy Lotosu trzeba się z całą mocą przeciwstawić i wskazać winnych. Kaczyński ani żaden inny polityk nie ma prawa podejmować takich decyzji. Bo to już bezpośrednio godzi w polski interes, rozumiany jako dobro społeczeństwa i dobro państwa.