Chorzy po przeszczepach znów wyjdą na ulice. 8 września planują demonstrować przed Ministerstwem Zdrowia. To reakcja na kolejną w tym roku podwyżkę cen leków, które muszą przyjmować, by utrzymać podarowany organ.
jak informuje RMF FM leki immunosupresyjne podrożeją nawet o 500 złotych, a inny lek – przyjmowany przez 3/4 chorych po przeszczepie – zdrożeje dwukrotnie. Termin protestu – 8 września, nie jest przypadkowy. Tego dnia w resorcie zdrowia minister Konstanty Radziwiłł zamierza wręczać nagrody i odznaczenia dla osób zasłużonych dla transplantacji. m.in dla dawców organów.
To kuriozalna sytuacja, gdy ministerstwo udaje, że wspiera transplantacje, a równocześnie osobom po przeszczepie funduje podwyżkę ceny leków.
Ta podwyżka wcale nie jest najwyższa. Od września jeden z najczęściej stosowanych leków przeciw zakażeniom podrożeje o 500 złotych do 2 400 złotych.
Ministerstwo Zdrowia niezmiennie odpowiada, że to wynik mechanizmów refundacyjnych – drożeją leki oryginalne, gdy pojawiają się zamienniki. Równie dobre i bezpieczne. Z tym, że od września podrożeją nawet zamienniki, które ministerstwo wprowadziło w poprzednich miesiącach.
Źródło: RMF FM