Samorządowcy przyłapali Szydło na kłamstwie. Prosili o pomoc tuż po nawałnicy.

Na konferencji w Chojnicach premier Beata Szydło przypisała winę za pominięcie gmin w rozporządzeniu samorządowcom. Redakcja naTemat otrzymała dokument, z którego wynika, że odpowiedzialność leży po stronie rządu.

“Samorządowcy nie zgłosili tych gmin wówczas, gdy odpowiednie rozporządzenia były przygotowane – powiedziała premier Beata Szydło w Chojnicach, komentując luki w rządowym rozporządzeniu dotyczącym pomocy po nawałnicach. Tymczasem redakcja naTemat dotarła do dokumentu, który dowodzi, że wina za pominięcie gmin Sulęczyno i Sierakowice leży po stronie rządu.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Apel o uzupełnienie rządowego rozporządzenia z 17 sierpnia o gminy Sulęczyno, Sierakowice, Studzienice i Kościerzyna wystosował do premier Szydło marszałek pomorski, Mieczysław Struk. Tymczasem szefowa rządu PiS na konferencji prasowej w Chojnicach odpierała: “Marszałek nie musi do mnie apelować. Sami doskonale wiemy, że musimy to rozporządzenie rozszerzyć.” Potem winę za pominięcie gmin w rządowym rozporządzeniu zrzuciła na samorządowców, którzy rzekomo nie zgłosili informacji na czas. Później minister Błaszczak zaapelował do marszałka Struka, by wziął się do roboty, choć marszałek był zaangażowany w pomoc od samego początku.

Redakcja naTemat sprawdziła, jak to było z pominiętymi gminami z powiatu kartuskiego, czyli gminami Sulęczyno i Sierakowice. Okazuje się, że pierwsza informacja o zniszczeniach spowodowanych przez nawałnice trafiła do wojewody, czyli przedstawiciela rządu, jeszcze 13 sierpnia wieczorem. “Sztab kryzysowy przekazał informację do wojewódzkiego centrum kryzysowego przed 22” – powiedział redakcji naTemat wicestarosta kartuski, Bogdan Łapa udowadniając tym samym, że samorządowcy od razu zareagowali. Z kolei Włodzimierz Wlaziński, powiatowy Inspektor Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, mówi: “mejla do pana wojewody z informacją o zniszczeniach, wysłałem 13 sierpnia dokładnie o 21:39”.

Źródło: Na Temat