
Komunistyczna Partia Czech i Moraw poparła stanowisko rządu PiS w sporze z prezydentem Francji. Politycy KSČM stwierdzili, że Emmanuel Macron powinien się zacząć martwić sprawami w swoim kraju i może zazdrościć poparcia, jakim cieszy się w Polsce partia Kaczyńskiego.
Ostra wymiana zdań pomiędzy prezydentem Francji Emmanuelem Macronem a polską premier Beatą Szydło miała miejsce kilka dni temu. W Warnie francuski prezydent powiedział, że Polska zdecydowała się na samoizolację w Europie. „Europa jest oparta na wartościach, demokracji i wolnościach obywatelskich, a polski rząd jest dziś z nimi w konflikcie” – stwierdził Macron. Szydło nazwała jego wystąpienie „aroganckim” i poradziła mu, żeby zajął się Francją.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Macron rozmawia o sprawie pracowników delegowanych w UE ze wszystkimi, tylko nie z Polską. Partnerem są dla niego m.in. władze Czech. Nasz sąsiad zdaje się wybierać Francję kosztem sojuszu z Polską czy Węgrami. Teraz okazuje się, że są w Czechach takie środowiska, którym rząd Szydło wyjątkowo imponuje. I są to środowiska komunistyczne.
Na stronie internetowej Komunistycznej Partii Czech i Moraw pojawiły się wymowne wypowiedzi polityków, którzy stwierdzili, że polska premier miała prawo do wypowiedzi o arogancji Macrona. „Żałuję, że nie mamy takiego szefa rządu. Osobiście zastanawiam się, skąd stare państwa UE biorą taką śmiałość w podejściu do nas, nowych członków Unii” – powiedział Zdenek Ondracek, jeden z liderów komunistycznej formacji, a komunistyczny poseł Leo Luzar dodał: „Głos społeczeństwa powinien być szanowany przez każdego polityka. Przez Macrona w szczególności, bo ogłupił Francuzów swoją „nową” polityką. Jego notowania spadają i we Francji zaczyna się kac po wyborach. To przeciwieństwo Polski, gdzie rząd PiS wciąż utrzymuje wysoką popularność. Gdyby odbyły się wybory, wygrałby Kaczyński. Nie można tego powiedzieć o Macronie we Francji.”
Poza Komunistyczną Partia Czech i Moraw oficjalnie politykę PiS wobec UE popierają jeszcze tylko Węgry Orbana.
Źródło: na Temat