Nieprawdopodobne. Wielka awantura o kasę w biurze PiS.

Jak donosi lokalny portal sieradztomy.pl w tamtejszym biurze poselsko-senatorskim Prawa i Sprawiedliwości doszło do takiej awantury, że musiała interweniować policja!

Podobno powodem interwencji policji była bardzo ożywiona dyskusja polityków Prawa i Sprawiedliwości. Portal sieradztomy.pl donosi, że w poniedziałek 4 września w biurze PiS doszło do awantury! Z informacji zdobytych przez lokalny portal wynika, że część członków Prawa i Sprawiedliwości chciała w poniedziałek wpłacić składki członkowskie, ale pracownicy biura PiS nie chcieli przyjąć pieniędzy.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Z kolei portal naszemiasto.pl informuje, że sieradzcy członkowie PiS chcieli też opłacić składki za krewnych, a nie mieli przy sobie potrzebnych pełnomocnictw. To dlatego między stronami doszło do ostrej sprzeczki, w wyniku czego wezwana została policja!

Lokalnemu serwisowi krótkiego komentarza udzielił poseł z Sieradza Marek Matuszewski: “W biurze doszło do niepotrzebnych emocji i drobnych nieporozumień, sprawa zostanie sprawdzona i wyjaśniona, jest to wewnętrzna sprawa w strukturze powiatowej sieradzkiego PiS” – skwitował polityk.

A my pozostajemy zdumieni. Ktoś chce płacić, ktoś nie chce przyjąć? I o to awantura? Do tj pory słyszeliśmy o awanturach z powodu zalegania z płatnościami. No, ale w partii rządzącej wszystko jest na odwrót.

Źródło: naszemiasto.pl, sieradztomy.pl