Rząd arogantów. Nie odpowiada na interpelacje i łamie prawo

Opozycja próbuje dociec, dlaczego niektórzy ministrowie ignorują jej interpelacje. Podejrzewa, że tło tych działań jest polityczne. Jako przykład pokazuje sprawę katastrofy smoleńskiej – pisze Rzeczpospolita.

Powołanie międzynarodowej komisji smoleńskiej i sprowadzenie wraku tupolewa do Polski przedwyborcze obietnice polityków PiS. “Spełnienia tych obietnic jakoś nie widać” – napisały posłanki PO Maria Małgorzata Janyska i Krystyna Sibińska w interpelacji do premier Beaty Szydło, którą przekierowano następnie do MON. Posłanki pytały m.in., co robi rząd, by sprowadzić wrak do Polski. odpowiedzi nie dostały do dziś. Tymczasem za dwa tygodnie minie rok od nadania ich pisma.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Tak długa zwłoka to rekord w Sejmie, ale interpelacji, na które ministrowie nie kwapią się odpisać, jest w sumie aż 136. Dochodzi do tego zwłoka w odpowiedzi na 58 zapytań. Niektórzy ministrowie wysyłają do Sejmu tzw. prolongaty, czyli prośby o wydłużenie czasu na odpowiedź, inni nie zawracają sobie tym głowy. Wyjątkowo często zwleka szef MON Antoni Macierewicz. Przekroczenie terminu odpowiedzi o 200 dni nie jest w jego przypadku rzadkością, choć zgodnie z regulaminem Sejmu każdy minister ma ich tylko 21 na ustosunkowanie się do interpelacji lub zapytania.

“Nie prowadziłam statystyk dotyczących minionych kadencji. Jednak jestem posłanką już ósmy rok i nie przypominam sobie podobnego zjawiska” – mówi Agnieszka Pomaska z PO. To ona wraz z grupą posłów skierowała do kilku ministrów zapytania “w sprawie braku odpowiedzi na interpelacje i zapytania poselskie”. Poza Macierewiczem trafiły one do ministrów spraw wewnętrznych, kultury i zdrowia. Pomaska uważa, że choć do rządu napływają tysiące interpelacji i zapytań, dobór tych objętych zwłoką jest nieprzypadkowy. – Dotyczą spraw trudnych dla PiS, w których politycy tej partii dotąd kłamali albo wymyślali niestworzone historie – mówi w rozmowie z Rzeczpospolitą.

Pomaska zauważa, że wśród interpelacji ignorowanych przez MON wyjątkowo wiele dotyczy katastrofy smoleńskiej.

Źródło: Rzeczpospolita