Od dawna mówiono, że Kukiz`15 oraz Prawo i Sprawiedliwość mają niepisaną umowę dotyczącą obsadzania stanowisk w mediach publicznych. teraz jest potwierdzenie. Fakt dotarł do źródła.
Po sejmie od dawna krążyły informacje o dziennikarzu ogólnopolskiej gazety, który w imieniu ruchu Pawła Kukiza szukał ludzi do TVP. Fakt dotarł do niego, ale ten początkowo zaprzeczył, że z kimkolwiek współpracuje. A potem przyznał, że mógł coś palnąć przy piwie, ale chciał tylko “pomóc kolegom w znalezieniu pracy”.
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Fakt spytał posłów od Kukiza, który z polityków mógł stać za akcją poszukiwania dziennikarzy. Jeden wskazał Dariusza Pitasia, który jest prawą ręką Kukiza. Ten jednak wyparł się wszystkiego. Informatorzy Faktu śmieją się z zapewnień Pitasia. “Współpracuje przecież ze Staneckim” – mówi jeden z nich.
Maciej Stanecki to wiceprezes TVP. W przeszłości pomysłodawca i reżyser programu publicystycznego “Koniec końców” z Kukizem w roli głównej!
fakt twierdzi, że w zapewnienia Pitasia, że ani on, ani Kukiz`15 z rekrutacją do TVP nie mają nic wspólnego, trudno uwierzyć także z tego powodu, że pobór od razu… zawieszono. Dziennikarz, który wybierał się, by pracować w TVP usłyszał, że droga “jest zamknięta”.
Źródło: FAKT