Tydzień temu portal wPolityce napisał, że protestujący 11 września przed Greenpeace byli dziennikarzami Gazety Wyborczej, co rzekomo okazało się podczas ich legitymowania. Dziś wiadomo, że żadnego legitymowania nie było.
„„A to byli przebierańcy”! Miał być spontaniczny protest, a wyszła medialna ustawka! Zapowiadany na dzisiaj protest Greenpeace przed siedzibą ministerstwa środowiska skończył się skandalem. Gdy policjanci wylegitymowali kilkunastu pikietujących, okazało się, że wszyscy byli oni dziennikarzami „Gazety Wyborczej” lub współpracownikami.” – pisał portal wPolityce.pl 11 września.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Dziennikarze Polsatu postanowili to sprawdzić i… zadali pytanie Komendzie Społecznej Policji, która odpowiedziała, że spośród 80 uczestników nikt nie został wylegitymowany.
Wg. @wPolityce_pl przy legitymowaniu ekologów, okazało się, że to przebrani dziennikarze GW. Policja: nikt nie został wylegitymowany. pic.twitter.com/noDuvhl8A2
— Jan Kunert (@Jan_Kunert) September 13, 2017
Internauci od razu skomentowali.
Podczas legitymowania dziennikarzy TVP, okazało się, że to przebrani politycy PiS.
— Maciej Iwanicki 🇵🇱🇪🇺 (@MaciejIwanicki) September 13, 2017
Bum pic.twitter.com/eWMG4oCwIJ
— wyciszony w narożniku (@bartMlk) September 13, 2017
"Nagroda Złotego Goebbelsa-za brak rzetelności, za brak uczciwości, za brak obiektywizmu, za łamanie wszelkich zasad etyki dziennikarskiej."
— Kuba Sadowski (@earljacob) September 13, 2017
Źródło: Twitter