Podczas rozmowy o obowiązkowych szczepieniach dzieci poseł Kukiz’15 Paweł Skutecki zasugerował, że większym problemem są uchodźcy, ponieważ “oni nie są w ogóle szczepieni”. Ze stwierdzeniem posła nie zgodził się minister zdrowia w gabinecie cieni PO, profesor Tomasz Grodzki.
Rozmowa dotyczyła szczepień, na co zwróciła posłowi uwagę prowadząca Agnieszka Gozdyra.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
“Pani chce mi powiedzieć, że wszyscy tam uchodźcy są zaszczepieni?” – odpowiedział pytaniem Skutecki i dodał, że jego zdaniem “w Syrii nie ma teraz powszechnych szczepień”.
W odpowiedzi profesor Grodzki podał przykład lekarza ze szpitala w Szczecinie, który jest uchodźcą sprzed 30 lat. Jest chirurgiem transplantologiem, który uratował setki istnień Polaków przeszczepiając im wątrobę “i to jest klasyczny przykład uchodźcy, który stoi w sprzeczności z tym, co w tej chwili ta propaganda antyuchodźcza uprawia i co jest niezwykle irytujące” – stwierdził profesor dodając, że jego kolega po fachu “swoje dzieci urodzone w Polsce też szczepi, bo jest światłym, nowoczesnym lekarzem.”
Źródło:Polsat