Genialny pomysł firmy z Rzeszowa, który pozwala obejść zakaz produkcji czystej energii

Rzeszowski start-up PTS Investments przypomniał technologię sprzed kilkudziesięciu lat. Dzięki ich pomysłom energię można produkować i magazynować w bardzo pomysłowy sposób – donosi portal INN:Poland i zdradza, że chodzi o… sprężone powietrze.

Ojciec pomysłodawcy start-upu, Piotra Strojnego jest właścicielem stawów rybnych. Jak pisze serwis INN:Poland Strojny senior przez lata borykał się z problemem “zimowej duchoty”. Wymyślił, by wiatrak postawiony obok stawu spiąć z urządzeniem zasysającym powietrze i za pomocą przewodów rozprowadzającym je w wodzie. W ten sposób staw zimą nie zamarza a ryby mają dość powietrza do oddychania.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Pomysł podchwycił syn – Piotr Strojny, udoskonalił i zastosował na dużo szerszą skalę. Do realizacji idei zaprosił znajomego z uczelni, Marcina Drozda oraz żonę, Katarzynę.

Start-up jest dopiero w początkowej fazie pracy, ale już wiadomo, że sprężone powietrze można wykorzystać jako świetne źródło zmagazynowanej energii.

“Średnica łopat wiatraka to dwa metry, dzięki temu nie obowiązują go nowe, dość restrykcyjne przepisy dotyczące farm wiatrowych. Produkowaną przez niego energię można wykorzystać do produkcji sprężonego powietrza, które trafi do butli czy zbiorników. Można je wykorzystać w dowolnym momencie i w dowolny sposób” – powiedział Piotr Strojny w rozmowie z INN:Poland.

W Stanach Zjednoczonych sprężone powietrze przechowuje się na skalę przemysłową w wyeksploatowanych kopalniach. We Francji wykorzystuje się je do napędzania samochodów. W polskich warunkach można je spożytkować na przykład do produkcji energii do ogrzewania domu.

Jak na razie prace nad tym rozwiązaniem trwają.

Źródło: INN:Poland