Decyzja ministra Szyszki spowoduje zagładę gatunku. Naukowcy nie mają wątpliwości

Łoś jest gatunkiem bardzo wrażliwym na eksploatację łowiecką i jest ryzyko, że po zniesieniu moratorium na odstrzał liczebność populacji załamie się, jak w latach 90. – ostrzegają naukowcy z PAN w liście skierowanym do ministra środowiska. Apelują też o szczególną ochronę biebrzańskiej populacji łosia informuje Polska Agencja Prasowa. Autorami listu, przekazanego również do wiadomości premier RP oraz prezesa PAN, są naukowcy z Komitetu Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN.

Przygotowany przez resort środowiska projekt nowelizacji rozporządzenia ws. określenia okresów polowań na zwierzęta łowne przewiduje możliwość polowania na byki – czyli na samce – od 1 września do 30 listopada. Okres polowań na klępy (samice) oraz łoszaki (młode osobniki) ma obowiązywać od 1 października do 31 grudnia. W projekcie rozporządzenia czytamy, że obecnie populacja łosia w Polsce wynosi ok. 20 tys. osobników. „Na proponowanych obszarach w licznych obwodach łowieckich stwierdzono zagęszczenie populacji w ilościach równych lub większych niż 5 osobników na 1000 ha. Zebrane informacje od leśników i myśliwych wskazują na rosnące szkody w lasach czynione przez łosie. Innymi przesłankami zniesienia moratorium na odstrzał łosia są też m.in.: rosnące przez nie straty w uprawach rolnych.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


W piśmie do ministra Szyszki naukowcy z PAN zauważają jednak, że “oszacowania zagęszczenia łosi oparte na raportach z inwentaryzacji są bardzo często zawyżone, czasami kilkakrotnie”. I dodają, że prawo łowieckie oraz wewnątrzorganizacyjne przepisy Polskiego Związku Łowieckiego “nie zabezpieczą trwałości populacji łosia, podobnie jak nie zabezpieczyły jej przed wprowadzeniem moratorium”.

Również uzasadnienie zniesienia moratorium budzi poważne wątpliwości autorów listu. “Doniesienia o wzroście szkód spowodowanych przez łosie w uprawach rolnych i leśnych w wielu wypadkach nie są oparte na potwierdzonych danych. Jednoznaczne określenie gatunku, który spowodował straty, jest często niemożliwe. Lepszym rozwiązaniem niż zniesienie moratorium byłby odstrzał na terenach, gdzie rzeczywiste szkody spowodowane przez łosie są największe. Takie rozwiązanie sprawdza się w wypadku gatunków chronionych, np. bobra” – sugerują.

Komitet Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN apeluje, by w razie zniesienia moratorium została w pełni wdrożona “Strategia ochrony i gospodarowania populacją łosia w Polsce”. Chodzi im przede wszystkim o stworzenie grupy eksperckiej ds. zarządzania populacją łosia.

W imieniu Komitetu Biologii Środowiskowej i Ewolucyjnej PAN pod listem podpisali się jego przewodniczący i zastępca komitetu, dr hab. Krzysztof Spalik i dr hab. Jan R.E. Taylor.

Źródło: PAP