Jeżeli działka nie graniczy z inną już zagospodarowaną, postawienie na niej domu będzie niemożliwe. Podobne ograniczenie będzie dotyczyć terenów, gdzie jest wyłącznie droga czy las donosi Dziennik.

Teraz jeśli nie ma planu zagospodarowania przestrzennego, to jedynym sposobem na wybudowanie czy to domu jednorodzinnego, czy całego osiedla, jest uzyskanie decyzji o warunkach zabudowy. Dzisiaj wydaje się je nawet wtedy, gdy na żadnej z działek bezpośrednio graniczących z nieruchomością nie ma zabudowań. Wystarczy, że znajdują się one w okolicy. Rząd chce jednak zmienić przepisy. Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym tzw. “wuzetki” będą wydawane tylko wtedy, jeśli nieruchomość graniczy bezpośrednio z co najmniej jedną działką już zabudowaną. Jeśli więc sąsiedzi jeszcze się nie pobudowali, to i my nie będziemy mogli. To samo dotyczy działek graniczących z drogami, parkami, lasami czy nieużytkami. Jeśli choć jeden bok naszego terenu o długości co najmniej 4 m nie graniczy bezpośrednio z zabudowaną już działką, to nie będzie szans, by się na nim pobudować.

Reklamy

Zdaniem deweloperów to spowoduje, że inwestorzy często zostaną postawieni pod ścianą i będą musieli rozpoczynać inwestycje szybciej, niż planowali. W przeciwnym razie będą zmuszeni czekać tak długo, aż sąsiedzi zakończą swoje inwestycje. To rozreguluje rynek.

Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, które jest autorem propozycji, tłumaczy potrzebę zmian troską o ład przestrzenny. Jego zdaniem wuzetki od początku miały być wydawane tylko dla terenów bezpośrednio sąsiadujących z działkami zabudowanymi.

Źródło: dziennik

Poprzedni artykułWiceminister zdrowia arogancko o lekarzach rezydentach. Władza uderza do głowy?
Następny artykułSzokujące informacje z ZUS. Emerytury dla kobiet będą dwa razy niższe niż dla mężczyzn