Romuald Szeremietiew ogłosił swoje odejście z Akademii Sztuki Wojennej. Od lat promował koncepcję oparcia obrony Polski o obronę terytorialną i w związku z tym początkowo popierał Antoniego Macierewicza. Teraz jednak krytycznie ocenia działania MON.
W ocenie Szeremietiewa ministerstwo stara się budować obronę Polski “od tyłu”, bez solidnej podstawy. Szeremietiew ogłosił swoje odejście z ASzW w czwartek poprzez wpis na Facebooku. “Powody mojego odejścia przedstawiłem w piśmie skierowanym do komendanta-rektora ASzW wnoszącym o rozwiązanie umowy o pracę. Uznałem, że nie powinienem pracować w instytucji podległej MON skoro krytycznie oceniam to, co robi, a zwłaszcza czego nie robi minister obrony” – napisał między innymi.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
“Obecne kierownictwo MON zaczęło wszystko od tyłu” – wyjaśnił swoje zarzuty Szeremietiew w rozmowie z TVN. “Najpierw powinna zostać opracowana nowa strategia obrony państwa, która określałaby, jak chcemy się bronić. Dopiero na tej podstawie powinny być podejmowane dalsze działania” – powiedział zaznaczając, że obecne kierownictwo MON nie stworzyło tej podstawy. “Ciągle są prezentowane jakieś sprzeczne koncepcje” – powiedział.
A my zastanawiamy się: ilu jeszcze fachowców odejdzie przez “dobrą zmianę”?
Źródło: tvn24