
O zaskakującej metamorfozie Łukasza Piebiaka, która jest zagadką dla środowiska sędziowskiego donosi TVN24 w programie „Czarno na białym”. Pabiak kiedyś walczył o odpolitycznienie sądów, dziś firmuje podporządkowanie ich politykom partii rządzącej. Kiedyś sędzia, dziś wiceminister sprawiedliwości.
„Stanowisko pana sędziego Piebiaka jest zdecydowanie różne od stanowiska pana ministra Piebiaka” – ocenił w „Czarno na białym” Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów „Iustitia”. „Teorie na ten temat są różne. Jedna jest taka, że dał się kupić za cenę stanowiska, a inna taka, że jest po prostu wyrachowanym cynikiem, który gra tylko na siebie” – stwierdził z kolei inny sędzia, dawny kolega Piebiaka.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
„W zarządzaniu nie ma miejsca na demokrację” – mówił Łukasz Piebiak w Sejmie, kiedy forsował ustawę dającą ministrowi sprawiedliwości władzą nad sądami poprzez prawo powoływania i odwoływania prezesów sądów arbitralną decyzją, bez żadnych konsultacji. Tymczasem jeszcze pięć lat temu Piebiak twierdził, że „przyznanie władzy politycznej takich kompetencji to ogromne ryzyko”. Dziś w oddaniu władzy ministrowi sprawiedliwości nie widzi nic złego.
Źródło: TVN24