Wściekłość w PiS. Kukiz określa ich pomysły jako mentalny bolszewizm

Wygląda na to, że Paweł Kukiz znajduje się na rozdrożu swojej kariery politycznej. Po odejściu kolejnych posłów oraz próbie stworzenia ugrupowania prezydenckiego postanowił pokazać, że jednak jest opozycją.

Co prawda złośliwi mówią, że to opozycja koncesjonowana, ale soczysty język, którym wyraża się Kukiz jak na razie nie pozostawia wątpliwości. Następuje rozwój z PiSem. Pretekstem do tego stała się ustawa, która zmniejsza emerytury funkcjonariuszy PRL. W programie „Kropka nad i” Moniki Olejnik Paweł Kukiz mówił między innymi.
„Ustawa [o zmniejszeniu wynagrodzeń – przyp. red.] to jest branie odpowiedzialności zbiorowej. To jest mentalny bolszewizm.”
Warto przypomnieć, że rok temu Kukiz deklarował poparcie dla tego typu rozwiązań. Wydaje się jednak, że zmienił zdanie, dostrzegając coraz większe zagrożenia, wiążące się z działaniami PiS w sferze zagarniania władzy i zmniejszania wpływu obywateli na poczynania rządu. Czy jest to pierwszy krok do przejścia Kukiza do prawdziwej opozycji? Poczekamy, zobaczymy.