Poseł Nowoczesnej Krzysztof Truskolaski boi się o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich. Po tym jak poparł rezolucje wzywającą Polskę do podjęcia działań w kierunku przywrócenia rządów prawa w internecie wylała się na niego fala hejtu. Sprawa została zgłoszona na policję.
Truskolaski w przychylnych słowach skomentował decyzję ws. Polski po kilku dniach od jej ogłoszenia. Wtedy na portalach informacyjnych oraz w mediach społecznościowych rozpoczęły się zmasowane ataki na jego osobę – komentarze w internecie, obraźliwe wiadomości oraz telefony do biura poselskiego. Pisano m.in.:
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
„Za żebro i na hak! Albo na pal! Tak od wieków postępowano ze zdrajcami. Białostocczanie powinni zadbać o świeże powietrze w swoim mieście.”
„Za takie działania, dla takich jak ty, była kiedyś najsurowsza kara. Takich jak ty kiedyś wieszano obok siebie. Teraz, może na nieszczęście, ci to nie grozi. Mam jednak wielką nadzieję, że prokuratura i społeczeństwo odbiją na tobie tak duże piętno, że opuścisz ten kraj raz na zawsze, pozostawiając za sobą obywatelstwo. Jesteś obrzydliwy”
„Będzie k… wisiał za podp… własnego kraju już niedługo. Zobaczysz”
Truskolaski zgłosił sprawę na policję. Jak pisze, boi się o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich. Podkreśla jednak, że postąpił słusznie, popierając rezolucję ws. Polski.
Źródło: Facebook