Niskie wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego, mniejsze wpływy z reklam, niedoszacowanie kosztów, odprawy dla byłego zarządu – to wszystko sprawiło, że dług telewizji publicznej rośnie.
By pomóc tubie propagandowej PiS Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma jeszcze w tym roku przyznać Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu prawie miliard złotych rekompensaty z tytułu nieuzyskanych wpływów z abonamentu, których nie otrzymano wskutek zwolnienia z opłat uprzywilejowanych do tego osób.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Rekompensata dla publicznego radia i telewizji ma wynieść 980 mln złotych. Kwota ta ma przysługiwać mediom publicznym za brak środków z abonamentu radiowo-telewizyjnego z tytułu zwolnienia uprawnionych do tego osób, czyli emerytów powyżej 60 roku życia, których świadczenie nie przekracza połowy przeciętnego wynagrodzenia; pobierających zasiłki, świadczenie przedemerytalne; kombatantów i bezrobotnych.
Z opublikowanego uzasadnienia do nowelizacji ustawy budżetowej na 2017 rok wynika, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzyma z budżetu państwa 980 mln rekompensaty za wpływy z abonamentu RTV nieuzyskane w latach 2010-2017. Te pieniądze ma rozdysponować pomiędzy TVP a Polskie Radio oraz rozgłośnie regionalne Polskiego Radia. Media mają je przeznaczyć na realizację misji publicznej.
W nowelizacji budżetu procedowanej bez zachowania 7 dniowego terminu przesłania projektu do Sejmu m.in. ponad miliard zł na media publiczne. pic.twitter.com/ZCTys7EGgF
— Stanisław Tyszka (@styszka) October 25, 2017
Jak widać rządowa pożyczka udzielona TVP nie wystarcza, by uratować tonący okręt sterowany przez jacka Kurskiego.
Źródło: Twitter, Super Express