PiS wprowadzi kolejną podwyżkę podatków. Tym razem uderza w klasę średnią

Osoby, które zarabiają powyżej 8 tysięcy złotych miesięcznie na rękę będą płacić kolejne podatki. Od nowego roku chce znieść limit 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia przy odprowadzaniu składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe – informuje RMF FM.

Ministerstwo Pracy wysłało do konsultacji projekt ustawy w tej sprawie. Rząd szacuje, że w przyszłym roku zyska dzięki temu dodatkowe ponad pięć miliardów złotych.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Teraz jeżeli roczna podstawa wymiaru składek przekroczy 127 tysięcy złotych, to składek już nie płacimy. Po zmianach będziemy je płacić od nowego roku.

Ten ruch będzie miał potężne skutki w przyszłości. Jeśli teraz bogatsze osoby będą odprowadzać wyższe składki emerytalne, to w przyszłości trzeba będzie im będzie płacić wyższe emerytury. Czy Zakład Ubezpieczeń Społecznych da sobie z tym radę?

W uzasadnieniu do projektu ustawy napisano: “Przepisy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych określają, że roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w danym roku kalendarzowym nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej nadany rok kalendarzowy. Zasada ta nie dotyczy pozostałych ubezpieczeń społecznych, gdyż ograniczenie podstawy składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe w żaden sposób nie skutkuje na obowiązek odprowadzania składek na ubezpieczenie chorobowe i wypadkowe. Składki te należy opłacać od całości wynagrodzenia. Wprowadzenie górnej kwoty granicznej z jednej strony skutkuje “spłaszczeniem” wysokości emerytur, z drugiej zaś powoduje konieczność monitorowania kwoty podstawy wymiaru ubezpieczeń emerytalnego i rentowych w trakcie roku kalendarzowego przez płatnika składek i pracownika.”

Nas oczywiście zastanawia komu i co jeszcze zabierze rząd, by dać ludziom 500+.

Źródło: RMF