“Wszyscy do tej pory alarmowali, że ciężko będzie w 2050 czy 2060 roku, ale kiedy w rachunkach uwzględniliśmy wszystkie realne parametry, okazało się, że system emerytalny załamie się w 2026 r. Już za dziewięć lat” – powiedział w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Dariusz Standerski, ekonomista Fundacji Kaleckiego.
Wielu ekspertów przewidywało, że upadek ZUS-u, to pieśń przyszłości i w najbliższych latach nam nie grozi. Jednak Standerski jest przekonany, że system emerytalny nie wytrzyma nawet 10 lat. Jako jeden z powodów załamania systemu, ekspert wskazuje niski wskaźnik dzietności oraz starzenie się społeczeństwa. “Nie ma perspektyw na znaczącą poprawę dzietności, a my jako całe społeczeństwo będziemy się starzeć. Do 2060 r. populacja Polski może zmniejszyć się nawet o 8,2 mln ludzi. Zmianie ulegnie również struktura wiekowa. Już za 13 lat połowa Polaków będzie mieć więcej niż 45 lat”. Standerski powołuje się na dane GUS i twierdzi, że imigranci nie zasypią tej przepaści. Oczywiście wciąż jest szansa, by uratować system emerytalny. Rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie emerytury obywatelskiej oraz system prywatnych ubezpieczeń.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Źródło: namzalezy.pl