Senator PiS groził żonie bronią, bo dowiedziała się o jego romansie?

Żona Waldemara Bonkowskiego – senatora PiS opowiedziała dziennikarce “Dużego Formatu” o prawdziwym obliczu męża. “Zależy mi, by Jarosław Kaczyński to przeczytał, a wiem, że czyta “Wyborczą”. Nareszcie dowie się prawdy.” – powiedziała Hanna Bonkowska uzasadniając potrzebę opowiedzenia o zachowaniu męża.

Waldemar Bonkowski to ten senator, który we wrześniu podczas posiedzenia Senatu mówił o uchodźcach i krajach afrykańskich: “Jeśli myślicie, że ci ludzie są nas w stanie ubogacić kulturowo, to współczuję. Pojedźcie sobie, zobaczcie. Powiem nawet kolokwialnie: syf, kiła i mogiła. Tych ludzi się nie da ucywilizować.” Z kolei o Sądzie Najwyższym mówił, że “tam chodzą stare upiory bolszewickie, ubeckie wdowy i pożyteczni idioci.”

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Wtedy zainteresowały się nim media, a do “Gazety Wyborczej” zgłosiła się małżonka Bonkowskiego. Z jej opowieści wynika, że polityk PiS stosował wobec żony i jej rodziny przemoc, a nawet groził jej bronią. W 2013 roku w grudniu na imprezie urodzinowej żony zaatakował siostrę żony, której przystawiał do piersi pistolet. “Moja 76-letnia mama rzuciła się w jej stronę. „Zabij mnie zamiast niej” – prosiła”. Opowiadała Bonkowska, która wtedy wezwała policję. Jednak po zajściu, przeciw Bonkowskiemu nie wszczęto postępowania, bo rodzina nie złożyła zawiadomienia obawiając się zemsty senatora, który “jest na Kaszubach wpływową osobą” – powiedziała Bonkowska. Żona senatora na policji była również w lutym 2014, by zgłosić pobicie, ale nie zdecydowała się na założenie Niebieskiej Karty.

Z jej opowieści wynika, że jednym z powodów rozpadu małżeństwa Bonkowskich miał być romans senatora. Gdy żona zaczęła być coraz bardziej podejrzliwa, Waldemar Bonkowski zarzucał jej chorobę psychiczną, a z czasem stawał się coraz bardziej agresywny.

Bonkowski pytany o oskarżenia żony powiedział dziennikarce “Dużego Formatu”, że żona “sama ode mnie odeszła, wyprowadziła się. Nie stosowałem żadnej przemocy, to są absurdalne argumenty. Same kłamstwa. Opowieści niezrównoważonej emocjonalnie kobiety.”

Oj dużo w tej partii rozwodów, romansów i przemocy. My przypomnimy tylko rozwód Jacka Kurskiego i aferę radnego z Bydgoszczy Rafała Piaseckiego, który bił żonę. teraz doszedł Bonkowski.

Źródło: Duży Format