Jak informuje portal money.pl posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą wprowadzić w życie kolejny element kojarzący się wprost z komunizmem. Chodzi o godzinową prohibicję, czyli zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach 22.00-6.00.
Projekt nowelizacji ustawy z czasów komunistycznych o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi ma wprowadzić możliwość ograniczania sprzedaży alkoholu w nocy. Decyzja o takiej prohibicji byłaby póki co kompetencją samorządów.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
To kolejny etap PiS-u w walce z alkoholizmem. We wrześniu resort Konstantego Radziwiłła przygotował projekt, który zakłada zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych oraz eliminuje reklamy napojów wyskokowych przed 23.
W uzasadnieniu projektu możemy przeczytać, że spożycie alkoholu powoduje ponad 200 rodzajów chorób i urazów, nowe przepisy mają więc ograniczyć spożycie alkoholu wśród młodzieży, poprawić bezpieczeństwo w miastach i wreszcie spowodować by obywatele byli zdrowsi. Powszechnie wiadomo przecież, że nie ma takich problemów, których Prawo i Sprawiedliwość nie byłoby w stanie rozwiązać ustawą!
Niestety prohibicja nie doprowadzi do tych wszystkich “wspaniałych” skutków, o których piszą autorzy ustawy, a jedynie uczyni przestępców z tych, którzy chcieliby kupić piwo po 22. A także może przyczynić się do rozwoju czarnego rynku handlu alkoholem, czyli tzw. met, jak w PRL. To był dla wielu meneli dodatkowy zarobek. Gratulujemy.
Źródło: Money.pl