Nawet w Familiadzie śmieją się z PiSu

Karol Strasburger przemycił w “Familiadzie” żart z PiS-u. Była to złośliwość na temat “dobrej zmiany” w mediach.

Dowcipy Karola Strasburgera nazywane są przeważnie sucharami. Wiele z nich nie śmieszy, ale aktor przyzwyczaił nad do tej “nieśmieszności”, uważanej przez niektórych za nietypowe poczucie humoru. Ten dowcip był jednak inny. Uszczypliwy na tyle, by wszyscy wiedzieli z kogo należy się śmiać, a subtelny na tyle, że być może wewnętrzna cenzura TVP go nie zauważyła. W 2405 odcinku “Familiady” prowadzący zakpił ze zmian w mediach państwowych. Jedno z zadanych pytań brzmiało: “Co nam pozwala się obudzić?”. Na pierwszym miejscu znalazł się budzik, potem była kawa, prysznic, słońce i gimnastyka. Hasło z miejsca 6. pozostało nieodgadnione i tu pomocny okazał się Karol Strasburger, który powiedział: “Pod numerem szóstym jedna odpowiedź… Mamy… radio! No, gramy, wiadomości, przeważnie dobre. Teraz to są same dobre.”

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Źródło: TVP