Szokujące! Streżyńska zapowiada cenzurę internetu

24-godzinne sądy będą rozstrzygać, co jest hejtem, a co fake newsem – to pomysł minister  cyfryzacji Anny Streżyńskiej, która Facebookową rewolucję zapowiedziała na łamach “Gazety Wyborczej”.

Streżyńska chce nowelizacji ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, przez co Facebook podlegałby polskiemu prawu. “Nie ma ku temu żadnych przeciwwskazań – to zgodne i z prawem polskim, i z międzynarodowym” – przyznała w rozmowie z “GW”.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ustawa zakłada, że użytkownicy będą mogli zgłaszać hejt, gdy odczują naruszenie swoich dóbr osobistych. Zgłaszać będą mogli też fake newsy, gdy odczują “zagrożenie ws. otrzymywania wiarygodnych informacji”.

“To, czy dany post jest fake newsem miałby decydować sąd. – Zaproponowaliśmy ministrowi sprawiedliwości rozwiązania w postaci sądów 24-godzinnych, bo natura internetu nie znosi dłuższych przerw w byciu online. (…) Mamy wsparcie ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości” – powiedziała Streżyńska w rozmowie z gazetą.

Naszym zdaniem jest to powrót wprost do pomysłu na cenzurę internetu. Ciekawe dlaczego Streżyńska, która do tej pory raczej mówiła o wolności słowa, zdecydowała się na tak nagły zwrot w stronę narodowo socjalistycznych pomysłów PiS? Czy chodzi o desperacką próbę utrzymania stanowiska czy może przypodobanie się Jarosławowi Kaczyńskiemu, żeby dostać coś na osłodę po likwidacji ministerstwa za 2 tygodnie? No i co zrobi pani minister z obecnymi na całym świecie portalami typu… AszDziennik, na których wiadomości nabiera się ponad połowa internautów?

Źródło: Bussines Insider