Zakłamanie i manipulacje TVPiS sięga zenitu.

W przeddzień Święta Niepodległości głównym wydaniu Wiadomości Danuta Holecka powiedziała: “Przed laty twierdził że Polskość to nienormalność, teraz razem z Polakami zamierza świętować odzyskanie Niepodległości.” To przekłamanie, bo słowa zostały całkowicie wyrwane z kontekstu.

W 1987 roku Donald Tusk napisał w miesięczniku “Znak” w numerze zatytułowanym: “Czym jest polskość” artykuł zatytułowany “Polak rozłamany”. To w nim padło stwierdzenie, ze “polskość to nienormalność”, ale w innym znaczeniu niż przypisały je Tuskowi “Wiadomości”.

Reklamy

Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. 

Tymczasem po zapowiedzi Holeckiej w materiale TVP ukazała się jeszcze plansza, na której po raz kolejny znalazł się fragment tekstu: “Polskość to nienormalność – takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu, historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać”. Niestety zabrakło ostatniego zdania, które brzmiało: “a zrzucić nie potrafię, wypaliły znamię i każą je z dumą obnosić”. Dalsza część napisanego 30 lat temu przez Donalda Tuska tekstu brzmi: “Więc staję się nienormalny, wypełniony do granic polskością, i tam, gdzie inni mówią człowiek, ja mówię Polak; gdzie inni mówią kultura, cywilizacja i pieniądz, ja krzyczę Bóg, Honor i Ojczyzna, kiedy inni budują, kochają się i umierają, my walczymy, powstajemy i giniemy. I tylko w krótkich chwilach przerwy roz­ważamy nasz narodowy etos odrobinę krytyczniej, czytamy Brzo­zowskiego i Gombrowicza, stajemy się normalniejsi.”

Czym jest wyciąganie wyrwanego zdania i dorabianie mu innej interpretacji niż wynika z całości tekstu, jak nie manipulacją? Dobrze, że na razie są jeszcze archiwa, w których można sprawdzić jak brzmi oryginał.

Cały tekst Donalda Tuska można przeczytać w nr 390-391 (listopad-grudzień 1987) na str. 190-192

Źródło: Znak.pl, TVP.pl