W ministerstwie obrony narodowej na plakacie promującym przetarg na zakup karabinków GROT, wyceniono je po niemal 10 tys. za sztukę. To najdroższe karabiny świata.
“Najdroższy karabinek świata – już wiemy na co idzie ta kasa” – napisał na Twitterze dziennikarz politykainsight.pl Marek Świerczyński, wstawiając zdjęcie z broszury MON podpisanej “Największy kontrakt na dostawę broni strzeleckiej po 1989 r.”. Wynika z niego, że resort Antoniego Macierewicza zakupił 53 tysiące sztuk broni produkowanej w Radomiu za… niemal 10 tys. zł za sztukę!
Najdroższy karabinek świata – już wiemy na co idzie ta kasa pic.twitter.com/pm75ZQbOWj
— mswierczynski (@mswierczynski1) November 15, 2017
Przetarg na uzbrojenie Wojsk Obrony Terytorialnej opiewa jednak nie na pięć, a na pół miliarda złotych. Pomyłkę szybko poprawiono.
Grot już staniał ; -) pic.twitter.com/mZDkuRvqGx
— mswierczynski (@mswierczynski1) November 15, 2017
GROT to broń z rodziny Modułowego Systemu Broni Strzeleckiej (MSBS) 5,56 mm. Jakoś tej broni budzi jednak wątpliwości ekspertów od uzbrojenia. Testy karabinków nie zostały ukończone, co oznacza, że rządowy kontrakt nie powinien być w ogóle zawierany. Innego zdania jest resort obrony, który twierdzi, że test jest tak zaawansowany, “iż daje rękojmię pozytywnego zakończenia badań, a tym samym dostawę pierwszych karabinków zgodnie z podpisaną umową” – napisano w komunikacie podpisanym przez rzecznik resortu, ppłk Annę Pęzioł-Wójtowicz.
Źródło: WP