Ostatnie badania sondażowe niemal wszystkich pracowni wskazują bardzo wyraźne i niezagrożone prowadzenie Prawa i Sprawiedliwości. Wyniki partii Jarosława Kaczyńskiego najczęściej oscylują w granicach 45% poparcia, a największej partii opozycyjnej poniżej 20%. Jednak mimo tak wspaniałych notowań PiS właśnie przegrało wybory uzupełniające w jednej z miejscowości.
Jak to jest, że wg CBOS PiS ma 45%, w TVP jest najfajniejszy na świecie, a w realu ich kandydat, w dodatku namaszczony przez Beatę Szydło przegrywa wybory. 54% do 15%.https://t.co/Jn4fPvprwn
— Racjonalna Polska (@racjonalna_org) November 21, 2017
W gminie Kozłowo kandydatem w wyborach była namaszczona przez Beatę Szydło, pełniąca obowiązki wójta Ewa Krzyżewska, lokalna radna Prawa i Sprawiedliwości. Poprzedni wójt złożył pisemną rezygnację a w gminie nie było stanowiska zastępcy wójta. W kwietniu tego roku to premier Szydło wskazała radną do pełnienia jego obowiązków – miała więc okazję ponad pół roku pokazać jak rządziłaby gminą. Wyborców najwyraźniej nie przekonała, gdyż otrzymała zaledwie 15%, przegrywając w pierwszej turze z Markiem Wolszczakiem, bezpartyjnym kandydatem i gminnym radnym, który uzyskał 54% poparcia.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jak to jest z tymi sondażami poparcia, skoro w regionie, gdzie poparcie dla PiS nierzadko przekracza 50%, jego działacze lokalni przegrywają wybory bezpośrednie z kretesem?
Czy to dlatego na najbliższych posiedzeniu Sejmu procedowane będą zmiany w ordynacji wyborczej, które mają dać PiS-owi większą kontrolę nad organizacją wyborów i gwarantowany bonus od wysokiego poparcia? Dodatkowo błyskawicznie przez parlament ma zostać przepchnięta ustawa o Sądzie Najwyższym, która odda wybrańcom polityków władzę nad kontrolą ważności wyborów.
Najwyraźniej PiS bardzo dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że rzeczywistość lokalna jest zupełnie inna niż to próbuje przedstawiać TVP. I nagle likwidacja JOW-ów na wszystkich szczeblach wyborów oraz ograniczanie szans lokalnych komitetów staje się bardziej zrozumiałe.
Źródło: Twitter, Radio Olsztyn