Zalewska chce doprowadzić poziom nauczania do zapaści? Walka z korepetycjami

Minister edukacji Anna Zalewska powiedziała na antenie RMF, że będzie walczyła z… “plagą korepetycji”. Wypowiedź Zalewskiej nie przeszła bez echa. Internauci w drwiącym tonie skomentowali zapowiedź Zalewskiej.

Prowadzący rozmowę Rober Mazurek zauważył, że w tej chwili polska szkoła jest “albo szkołą dla prymusów, albo dla bogaczy”. Podął przykład sąsiada, który za dodatkowe lekcje dziecka płaci 900 złotych miesięcznie plus koszty dojazdów. “Przecież to jest czesne w niezłej szkole prywatnej” – stwierdził dziennikarz.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Tak, i to są decyzje rodziców, że w taki sposób organizują zajęcia dodatkowe dla swoich dzieci” – odpowiedziała Zalewska. “Proszę wybaczyć, taniec. Proszę wybaczyć, pianino. Korepetycje? Zgoda. My z trwogą wyliczyliśmy że korepetycje – proszę państwa – to prawie 4 miliardy złotych. Dlatego dokonujemy zmian. Te zmiany, panie redaktorze, to klasa I, IV i VII. A zmiany, które będą dotyczyć 4-letniego liceum zaczną się od 2019 roku. Bo właśnie liceum ogólnokształcące jest przede wszystkim tym miejscem, gdzie ciągle rodzice proszą o wsparcie…” – dodała. Minister zapewniła, że będzie walczyła z plagą korepetycji.

Internauci zareagowali błyskawicznie.

Źródło: RMF, Twitter,