Żołnierze mieli dostać okolicznościowe urlopy i strzelać do dzików? Sprawę ujawnił Tomasz Siemoniak, który opublikował pismo szefa sztabu wojska polskiego. Na reakcje internautów nie trzeba było długo czekać. Na reakcję MON również.
Tomasz Siemoniak opublikował na Twitterze pismo podpisane przez płk Romana Ćwiklińskiego. Wynika z niego, że żołnierze mają podczas urlopów z prywatnej broni odstrzelić mazowieckie dziki, a wszystko w związku z zagrożeniem chorobą afrykańskiego pomoru świń. Tylko czy jest to zgodne z prawem?
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
“Żołnierze mają dostać okolicznościowe urlopy i strzelać do dzików z prywatnej broni! Ktoś upadł na głowę i używa drogi służbowej do realizacji prywatnych ustaleń Macierewicza i Szyszki. Dwa prywatne folwarki! – skomentował Tomasz Siemoniak publikację pisma.
Żołnierze mają dostać okolicznościowe urlopy i strzelać do dzików z prywatnej broni! Ktoś upadł na głowę i używa drogi służbowej do realizacji prywatnych ustaleń Macierewicza i Szyszki. Dwa prywatne folwarki! pic.twitter.com/sgX330onx2
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) November 23, 2017
Internauci zareagowali błyskawicznie.
Należy się spodziewać, że w razie niepowodzenia w/w działań, do walki z dzikami zostanie wysłana 10 Brygada Kawalerii Pancernej oraz eskadry Jastrzębi.
— Instytut Obywatelski (@IObywatelski) November 23, 2017
A gdyby tak wykorzystać F-16 i MIGi 29??? Chłopaki uzyskaliby doświadczenie w boju… Pare bombek i po sprawie!
— Flyga (@fly_with_flyga) November 23, 2017
Tatusiu a dlaczego nie możemy iść na spacer do lasu?
– Bo żołnierze są na urlopie, córeczko
— Tomasz Siwiak (@TomaszSiwiak) November 23, 2017
Na końcu odpowiedział MON publikując na swojej stronie oświadczenie:
ppłk Anna Pęzioł – Wójtowicz
Rzecznik prasowy MON”
Sposób sondowania, ilu żołnierzy posiada uprawnienia myśliwskie jest wyjątkowo nowatorski.
Źródło: Twitter, MON