Coraz więcej osób odchodzi od Pawła Kukiza. Jego dawni koledzy zarzucają mu bardzo wiele, ale głównym problemem wydaje się być ciche porozumienie z PiSem. Kukiz, który miał na sztandarach wypisaną antysystemowość, swoimi działaniami wspierał układ rządzący. Czarę goryczy przelała likwidacja jednomandatowych okręgów wyborczych. Marek Jakubiak, który odszedł z zarządu ugrupowania, przechodzi teraz do partii Janusza Korwina-Mikke.
Do wyborów samorządowych pozostał niecały rok a z klubu Kukiza zostało już niewiele. Garstka działaczy zastanawia się teraz, czy bardziej opłaca im się przejść do opozycji, w której mogliby realizować swoją misję pokazywania patologii władzy czy ewentualnie utworzyć nowe ugrupowanie. Paweł Kukiz może zostać zupełnie sam. To właśnie brak zaplecza politycznego jest główną przyczyną kłopotów tego ugrupowania. Kukiz skupił się na efektownych popisach w Sejmie, zapominając jednak o rozwijaniu organizacji. Wybory samorządowe są testem dla struktur terenowych a tych Kukiz po prostu nie ma.
Reklamy
| Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Odejście Marka Jakubiaka może zwiastować również odejście całej frakcji z nim związanej. Wygląda więc na to, że klub Kukiza się rozpada.
źródło: RMF