Gigantyczne emerytury dla prezesów z PiS. To dla nich zmiana ustawy?

Już wiadomo, kto zyska na zniesieniu limitu wynagrodzeń, powyżej którego nie płaci się składek na ZUS! To między innymi prezesi spółek Skarbu Państwa, którzy zarabiają miesięcznie grubo ponad 100 tys. zł. Dzięki zaledwie jednej kadencji w takiej spółce zyskają oni prawo do astronomicznej emerytury! Sięgającej nawet ponad 5 tys. zł miesięcznie.

Przyjęta w piątek ustawa zakłada, że Polacy zarabiający powyżej 10 tys. zł miesięcznie będą płacili składki emerytalne przez cały rok (19,5 proc. miesięcznie od pensji). Obecnie przestają je odprowadzać po przekroczeniu w danym roku określonego pułapu zarobków – trzydziestokrotności średniej pensji (czyli około 120 tys. zł brutto). Z jednej strony budżet państwa ma zyskać na tym 5,2 mld zł rocznie, ale z drugiej ci, których dotyczą te przepisy, zyskają prawo do gigantycznych wręcz emerytur.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


“Zgodnie z obowiązującymi przepisami wysokość składki wpływa na wysokość przyszłej emerytury. Czyli prezes państwowej spółki, który zarabia np. 100 tys. zł, wygeneruje w ciągu czterech lat kadencji składkę emerytalną wyższą niż po 30 latach pracy za średnią krajową” – wylicza ekonomista Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha.

“Już dziś mówi się o zróżnicowaniu emerytur, ale w przypadku rozwiązań rządu różnice tylko się pogłębią” – uważa Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, były członek rady nadzorczej ZUS. “W momencie, kiedy ktoś będzie dostawał 1 tys. zł, a inna osoba 10 tys., nie będzie na to przyzwolenia społecznego” – dodaje.

“Dobra zmiana”, czy “dojna zmiana”?

Źródło: Super express