
„Nie możemy zgodzić się na to, żeby w Polsce zapanowała cenzura. Żądamy unieważnienia decyzji KRRiT o nałożeniu kary na stację TVN i wznowienia postępowania” – apelował w Sejmie rzecznik PO Jan Grabiec.
Wczoraj Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji poinformowała, że nałożyła 1 mln 479 tys. zł kary na spółkę TVN SA, nadawcę programu TVN 24, za sposób relacjonowania wydarzeń w Sejmie i przed Sejmem z grudnia 2016 r. Grabiec w czasie konferencji prasowej w Sejmie podkreślił, że decyzja KRRiT została wydana na podstawie ekspertyzy opracowanej przez teologa i religioznawcę dr Hannę Karp. Powiedział, że pracuje ona „w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, której właścicielem jest fundacja Lux Veritatis, czyli inny nadawca telewizyjny”.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Jeśli decyzja została wydana przez eksperta związanego z innym nadawcą telewizyjnym widzimy tutaj przesłanki dotyczące rażącego naruszenia prawa. Osoba zainteresowana rozstrzygnięciem nie powinna wydawać ekspertyzy, która jest podstawą wydania decyzji – podkreślił rzecznik PO.
Według Grabca, jest to bezpośrednia przesłanka do unieważnienia decyzji KRRiT, wynikająca z Kodeksu postępowania administracyjnego. „Najlepiej byłoby, gdyby KRRiT niezwłocznie wszczęła ponownie to postępowanie, wyjaśniła sprawę i odrzuciła własną decyzję, podjętą na podstawie opracowania przedstawionego przez osobę związaną z innym nadawcą” – dodał.
„Ta decyzja jest ewidentnie podjęta na polityczne zamówienie w ostatniej chwili, ponieważ te wydarzenia, których dotyczyły te programy wydarzyły się prawie rok temu, a KRRiT ma rok na podjęcie jakichkolwiek działań i podjęcie decyzji” – ocenił z kolei b. członek KRRiT Krzysztof Luft.
Źródło: Onet