Niespełnione obietnice PiS. Sytuacja po nawałnicy w Borach Tucholskich fatalna

Na podwórkach leżą resztki połamanych drzew, zniszczonych garaży i stodół. Mieszkańcy Borów Tucholskich mówią, że z tą pomocą nie było tak, jak chwalą się politycy.

W nocy z 11 na 12 sierpnia burza trwała nie dłużej niż godzinę. Jednak jej skutki trwają do dziś. Po czterech miesiącach od nawałnicy strony internetowe gmin, miast, urzędów wojewódzkich, marszałkowskich i ministerstw pełne są opisów tego, jak szybko i sprawnie pomagano poszkodowanym. Lokalne media przedrukowują informacje z biur prasowych o sumach udzielonej pomocy finansowej. Tymczasem wiele rodzin spędzi święta w nieodbudowanych domach, z plandekami w miejscu zerwanych dachów.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Więcej: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,22781868,cztery-miesiace-po-nawalnicy-wiele-domow-ciagle-nie-ma-dachow.html#MT