
Kandydatka popierana przez PiS przegrała w Lubaczowie na Podkarpaciu. Bastion PiS drży w posadach? Tego samego dnia PiS przegrał wybory uzupełniające w Jaśle.
Wybory uzupełniające do Rady Miejskiej w Lubaczowie odbyły się w ostatnią niedzielę. Musiały zostać przeprowadzone po śmierci jednego z radnych. Frekwencja nie była oszałamiająca. Jak poinformowała Dorota Zwierzyńska, sekretarz miasta, uprawnionych do głosowania było tu 594 osób. W wyborach oddanych zaś zostało tylko 167 głosów.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
O głosy wyborców walczyło czworo kandydatów. Wszyscy startowali z komitetów niezależnych, ale jedna z kandydatek cieszyła się poparciem PiS. Najwięcej głosów zebrał Roman Łańcucki, reprezentujący KWW Nasze Miasto. Zagłosowało na niego 59 osób. Drugie miejsce zajęła Anna Kordys z KWW Prawica Lubaczowa. To tę kandydatkę popierał PiS. Zdobyła 54 głosy i musiała uznać pierwszeństwo Romana Łańcuckiego.
Pozostali kandydaci dostali 40 i 13 głosów.
Tego samego dnia odbyły się także wybory uzupełniające do Rady Miejskiej w Jaśle. Wygrała je Bogusława Wójcik, reprezentująca Porozumienie Samorządowe Ponad Podziałami pokonując kandydata PiS.
Podkarpacie jest uważane za bastion PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego ma tu zdecydowaną przewagę w sejmiku, marszałek podkarpacki jest jedynym w kraju z legitymacją tego ugrupowania.
Źródło: Gazeta Wyborcza