Decyzja redakcji tygodnika „Sieci” o przyznaniu tytułu Człowieka Wolności 2017 prezes TK Julii Przyłębskiej spotkała się z krytyką i kpinami komentatorów. “Nie dało się znaleźć nikogo zdatniejszego, żeby polać trochę wazeliny?” – napisał na Twitterze Łukasz Warzecha, publicysta “Do Rzeczy” i wywołał kolejną burzę.
Nagroda Człowieka Wolności przyznawana jest co roku przez tygodnik “Sieci”. W tym roku nagroda trafi w ręce Julii Przyłębskiej, prezes Trybunału Konstytucyjnego. Wyróżnienie jest przyznawane przez czytelników oraz redaktorów naczelnych i publicystów tytułów wydawanych przez Grupę Fratria. Głównym przesłaniem nagrody jest wyróżnianie osób, które swoją pracą, działaniami, postawą, twórczością lub działalnością publiczną przysługują się obronie wolności słowa i wolności obywatelskich.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Na decyzję redakcji tygodnika “Sieci” ostro zareagował w poniedziałek Łukasz Warzecha, publicysta związany z tygodnikiem “Do Rzeczy”.
To już naprawdę nie dało się znaleźć nikogo zdatniejszego, żeby polać trochę wazeliny? pic.twitter.com/85sADCdHG1
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) December 25, 2017
Szybko odpowiedział mu Michał Karnowski, członek zarządu ds. redakcyjnych w Grupie Fratria i rozpętała się między oboma panami zażarta dysputa.
Czytelnicy i kapituła nagrody honorują co roku osoby szczególnie zasłużone w trosce o wolną Polskę. Rok temu Człowiekiem Wolności został Jarosław Kaczyński, a w poprzednich latach nagrodę przyznano: prof. Krzysztofowi Szwagrzykowi, Jarosławowi Markowi Rymkiewiczowi oraz prezydentowi RP Andrzejowi Dudzie. Wyróżnienia trafiły do Karoliny i Tomasza Elbanowskich z Fundacji Rzecznik Praw Rodziców, reżysera Arkadiusza Gołębiewskiego oraz Dariusza Malejonka, założyciela i lidera zespołu Maleo Reggae Rockers.
Michale, ja rozumiem, że musicie – konkurencja o względy, o dostęp do dworu, ale takie teksty to sobie daruj. Obaj wiemy, jak jest i wiemy, że to żenada.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) December 25, 2017
Łukaszu, przypisywanie wyłącznie podłych i małych intencji innym jest właśnie tym, co u Ciebie narasta. Polecam tekst B. Wildsteina w @Tygodnik_Sieci, zrozumiesz skąd ten wybór. On się może tobie nie podobać, ale użyty język tej krytyki jest naprawdę paskudny. Nie widzisz tego?
— Michał Karnowski 🇵🇱 (@michalkarnowski) December 25, 2017
To nie są podłe i małe intencje. Tako jest świat i ja to rozumiem, ale po prostu mogliście znaleźć kogoś mniej was kompromitującego. Ale wasz wybór.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) December 25, 2017
Faktycznie szkoda czasu. Ale naprawdę złą, pełną żółci, drogą idziesz. Obrażasz nas, co pół biedy bo to powszechna praktyka 3 rp, ale i dzielnego człowieka, jakim jest p. Przyłębska
— Michał Karnowski 🇵🇱 (@michalkarnowski) December 25, 2017
Tak, pani sędzia jest faktycznie bardzo dzielna. Z jej dorobkiem porwać się na stanowisko, którego nikt nie chciał i rozpaczliwie udawać, że pełni apolitycznie swoją funkcję – to wymaga odwagi.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) December 25, 2017
Już nawet język tej pogardy wobec każdego, kto nie z salonu, przejmujesz.
— Michał Karnowski 🇵🇱 (@michalkarnowski) December 25, 2017
Przykro mi, ale teraz to Ty jesteś salonem. Ale ten patetyczny ton ("język pogardy") naprawdę zabawny.
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) December 25, 2017
Źródło: Twitter