Warszawska radna PiS Agnieszka Soin prosi o interwencję w sprawie karetek, które sygnałami dźwiękowymi uprzykrzają życie mieszkańcom w sąsiedztwie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.
Sprawa dotyczy pojazdów, które zaopatrują w krew województwo mazowieckie i placówki w bliskim sąsiedztwie. Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa mieści się przy ul. Saskiej, a karetki, które dowożą tam na sygnale krew – według radnej – dają się we znaki mieszkańcom budynków znajdujących się w sąsiedztwie, tj. przy ulicach Międzynarodowej, Francuskiej i Wandy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
– Starsi mieszkańcy twierdzą, że ilość karetek zwiększa się od lat, a cała sytuacja jest nie do zniesienia – pisze w interpelacji Agnieszki Soin. – Kierowcy nie liczą się z faktem, że sygnały karetek wyją, a następnie po zaparkowaniu pojazdów spokojnie sobie dyskutują paląc papierosy, nie spiesząc się z przekazaniem przewożonego ładunku – twierdzi radna.
Interpelacja wywołała lawinę komentarzy. W sieci toczy się dyskusja, czy dźwięk karetek faktycznie jest tak uciążliwy, że sytuacja wymaga interwencji ratusza. Część internautów twierdzi, że karetki jeżdżą tak od lat i nigdy nie było z tym problemu.
Radnej PiS przeszkadzają karetki. Umieraj ciszej człowieku, bo władza się za Ciebie weźmie.
Nikomu nie życzę, ale do Pani radnej tez kiedyś może przyjechać karetka. I wtedy będzie chciała sygnału, by łatwiej i szybciej dojechać do szpitala.
Zero wyobraźni i empatii. PIS https://t.co/nSokAgufut
— Michał Mostowy (@MostowyMich) December 26, 2017
Od 31 lat mieszkam przy kładce na Saskiej. Nigdy bym nie pomyślał, że te karetki w jakiś sposób mi przeszkadzają 😱
— Michał Greloch (@michalgreloch) December 26, 2017
Na #Saska_Kepa okolicznym mieszkańcom stacji krwio. przeszkadzają karetki na sygnale wiozące krew i preparaty krwiopochodne, a u mnie mieszkańcom nowo wybudowanych bloków tuż obok kościoła przeszkadza jak dzwon bije. W jednym i drugim przypadku myślę, że owi sąsiedzi są "drudzy".
— Antoni Piechocki ☢ 🇵🇱 (@AntoniPiechocki) December 26, 2017
Źródło: TVN