
„Nie było gróźb karalnych, była manifestacja poglądów politycznych” – uznała łomżyńska prokuratura rejonowa i odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie wpisu w mediach społecznościowych, zawierającego zdanie: „dostawić szubienice i powiesić całe PO”.
Pod koniec listopada ub. roku zawiadomienie o takim wpisie złożyła łomżyńska Platforma Obywatelska. Napisała w nim, że kilka dni wcześniej radny z Nowogrodu Karol Wyszyński, który otrzymał mandat z listy PiS, zamieścił na swoim koncie twitterowym wpis o treści: „Zgadzam się z tym. Potrzebna reakcja. Dostawić szubienice i powiesić całe PO”.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Była to jego odpowiedź na wpis rzecznika PO Jana Grabca, dotyczący manifestacji narodowców w Katowicach. Ci na atrapach szubienic zawiesili zdjęcia europosłów PO, którzy zagłosowali za rezolucją Parlamentu Europejskiego ws. praworządności w Polsce.
W swym twitterowym wpisie poseł Grabiec żądał natychmiastowej reakcji ministrów: sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji. „Zgadzam się z tym. Potrzebna reakcja. Dostawić szubienice i powiesić całe PO” – napisał w odpowiedzi Karol Wyszyński.
Karol Wyszyński, radny PIS z Nowogrodu. pic.twitter.com/GziV7gef4E
— Andrzej Szaja 🇵🇱🇪🇺 (@AndrzejSzaja) November 26, 2017
Do łomżyńskiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie Platformy, a po kilku dniach – również Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w Warszawie. Pod koniec grudnia prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa. Jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Łomży Maria Kudyba, postanowienie jest nieprawomocne, przysługuje na nie zażalenie.
Policja oceniła, iż nie doszło do aktu przemocy, wpis nie był groźbą w rozumieniu prawa karnego a stanowił „wyłącznie manifestację poglądów politycznych”. Jak uzasadniła prokuratura, „domniemane groźby dotyczyły osób niezindywidualizowanych, zaś treść przekazu została sformułowana w sposób mało spersonalizowany, poprzez pewnego rodzaju nawiązanie do sympatii politycznych”.
Źródło: Polsat