Pomylili mieszkania. Samotny ojciec poturbowany

Antyterroryści z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zaliczyli poważną wpadkę – donosi RMF FM. Antyterroryści zamiast do mieszkania niebezpiecznego przestępcy wtargnęli do samotnego ojca z trójką dzieci. Mężczyzna ma uszkodzony bark i posiniaczone plecy.

Funkcjonariusze mieli wejść do domu przestępcy związanego ze środowiskami kibicowskimi. Niestety weszli do innego mieszkania. Przebywający w nim mężczyzna został powalony na ziemię. Antyterroryści zorientowali się, że popełnili błąd, gdy zauważyli, że w mieszkaniu była trójka jego dzieci – kilkuletnia dziewczynka i dwóch nastoletnich chłopców. Przestępca, którego chcieli zatrzymać, miał mieszkać sam.

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Straż Graniczna tłumaczy, że pomyłka jest spowodowana… przez remonty, które kilka tygodni temu zaczął właściciel kamienicy. “Zmienił miejsce zamieszkania poszczególnych mieszkańców. W konsekwencji okazało się, że osoba, która była w naszym zainteresowaniu, mieszkała na innymi piętrze” – powiedział Piotr Zakielarz z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej dziennikarzom RMF FM.

Źródło: RMF FM