Fala drożyzny spowodowała, że wiele artykułów w Polsce kosztuje znacznie więcej niż w Europie – informuje Super Express i podaje przykłady. Zarabiamy mniej, ale za te same produkty musimy zapłacić więcej niż bogatszy zachód!
Najlepiej widać to w przypadku masła, którego ceny pozostają wysokie i spadają powoli.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
“Od czterech miesięcy spadają hurtowe ceny masła w Europie. Skala obniżek jest jednak bardzo różna. Ceny na giełdach masła w Niemczech czy w Holandii spadły o prawie 40 proc. W Polsce te obniżki są znacznie skromniejsze, co powoduje, że hurtowe ceny masła są wyższe w naszym kraju niż u naszych zachodnich sąsiadów” – analizuje Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.
Z jego raportu wynika, że w Polsce ceny masła są aż o 45 proc. wyższe niż np. w Finlandii! Niemiec za średnią wypłatę mógłby sobie pozwolić na kupno ponad 3 tys. 200-gramowych kostek masła za cenę w swoim kraju. Tymczasem Polak zaledwie 820.
Droższy niż w innych krajach jest u nas nabiał. “Według danych Eurostat w 2017 r. w UE ceny detaliczne mleka, serów i jaj wzrosły średnio o 3,1%, podczas gdy w Polsce o 6,0%” – informuje Paweł Wyrzykowski, ekspert rynków rolnych, BGŻ BNP Paribas.
Ceny jabłek w Polsce wystrzeliły w górę z powodu wiosennych przymrozków. “Na to, że paradoksalnie ceny wielu artykułów spożywczych są wyższe u nas niż w innych krajach, mają też wpływ m.in. podatki (np. VAT w Niemczech jest niższy), kurs euro, a także sytuacja na lokalnym rynku, gdzie wielcy producenci ustalają warunki” – tłumaczy ekonomista Marek Zuber.
Źródło: Super Express