Jak Zabłocki na mydle, czyli skutki politycznego kłusownictwa Gowina

Poseł Mieczysław Baszko chciałby odejść od Jarosława Gowina i wrócić do macierzystego PSL – twierdzi Fakt24! Podobno świeżo upieczonemu działaczowi Porozumienia dokuczają koledzy z nowej i starej partii.

“Kiedy ludowiec z krwi i kości staje się konserwatystą to śmiesznie to wygląda” – komentuje jeden z kolegów Baszki. Na dodatek podczas Rady Politycznej PiS Jarosław Kaczyński uderzył we wszystkich polityków, którzy zdecydowali się lub zdecydują dołączyć do Gowina!

Reklamy


Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Teoretycznie plan był prosty: przejście Mieczysława Baszki do ugrupowania Jarosława Gowina miało rozbić klub parlamentarny PSL. Tymczasem cały pomysł spalił na panewce, bo równolegle klub PSL zasilił Michał Kamiński z Unii Europejskich Demokratów, a “genialny” transfer Gowina został wyśmiany w centrali PiS. Zdenerwował też działaczy terenowych struktur partii.

Wstąpienie do szeregów Zjednoczonej Prawicy okazało się także problemem dla samego Mieczysława Baszki. Politycy prawicy go nie lubią, bo od drugiej połowy lat 90. działał pod sztandarem ludowców. Sami ludowcy nie mają dla Baszki litości: “Zdrajca” to najdelikatniejsze określenie.

Pewnie dlatego sam zainteresowany wyszedł na zamianie jak Zabłocki na mydle i żali się, że żałuje swojej decyzji, której celem było rozbicie klubu PSL. Zwłaszcza, że Rada Polityczna PiS podjęła uchwałę, że ci, którzy zmienili przynależność partyjną, nie mogą startować z jej list.

Ludowcy nie mają wątpliwości: to koniec kariery polityka z Podlasia. “Teraz nie zagłosuje na niego ani elektorat PSL, ani PiS. Ale Miecio jest dużym chłopcem i musi wziąć odpowiedzialność za swoje czyny. Dzisiaj jest problemem kłusownika politycznego, Jarosława Gowina” – skwitował Jakub Stefaniak z PSL.

Źródło: Fakt