Porażka rządu PiS. Większa składka do Unii Europejskiej

Minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński powiedział, że składki na przyszły budżet Unii Europejskiej muszą być większe niż obecne – informuje portal gazeta.pl. Kilka tygodni temu proponował to szef Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker, który w ten sposób chce “załatać dziurę w budżecie” po wyjściu z UE Wielkiej Brytanii.

Wyższe składki mają obowiązywać wszystkie państwa unijne, nie tylko Polskę. Wszystko przez brexit. Kolejna perspektywa budżetowa UE na lata 2021-27 będzie konstruowana już bez Wielkiej Brytanii, która była największym obok Niemiec i Francji płatników. Odejście Wielkiej Brytanii z UE zuboży unijny budżet co najmniej o 9 mld euro rocznie.

Reklamy

Chcesz czytać  więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. 

Unia ma dwa wyjścia:

  1. Zmniejszyć wielkość budżetu, czyli także zmniejszyć kwoty przekazywane krajom takim jak Polska w ramach funduszy unijnych.
  2. Podnieść wielkość składek płaconych przez wszystkie państwa nadal wchodzące w skład Unii.

Decyzję będą musieli wspólnie podjąć unijni liderzy, ale wiele wskazuje na to, że zdecydują się oni na wariant z wyższymi składkami. Minister Kwieciński tłumaczył, że Polsce zależy na tym, aby Unia miała z czego finansować kluczowe dla nas programy, czyli politykę spójności, wspólną politykę rolną, ale także nowe priorytety unijne czyli kwestie związane z bezpieczeństwem, polityką migracyjną i podnoszeniem konkurencyjności gospodarki.

W obecnej perspektywie 2014-20 Polska ma otrzymać z Brukseli 82,5 mld euro, czyli około 350 miliardów złotych.

Źródło: gazeta.pl